Arcadia Bay* ;)

A skąd wniosek, że Max jest mądra, skoro na każdym kroku mamy pokazane, że jest wręcz przeciwnie? Oceny ma przeciętne, wiedzy nie posiada nawet w swojej dziedzinie, bystrością też nie grzeszy. A w Twojej wersji dodatkowo nie uczy się nawet na własnych błędach, czyli jeszcze gorzej.
Btw. Dałeś Arcadii Bay wraz ze jej mieszkańcami przeminąć z wiatrem tylko dlatego, że Chloe zachciało się szantażować Prescota? Co do tego całego niepozwalania jej umrzeć, biorąc pod uwagę jej karmę, to raczej kolejnego dnia spadnie na nią cegłówka czy coś. Tak że gratulacje :D

Oczywiście, że Maxine to mądra dziewczyna. Oceny nie są podstawą do tego, by stwierdzić, czy ktoś jest mądry, czy nie. W moim odczuciu cały ten tydzień zweryfikował jej mądrość i dalej będę w przekonaniu, że ona po prostu jest mądra. Wystarczy poczytać pamiętnik, posłuchać co mówi. Inna sprawa, że cała ta historia to jeden wielki rollercoaster paranormalnych przypadków, w których raczej trudno zachowywać się racjonalnie.


Zakończenie powinno się zostawić do oceny każdego gracza. Dla Ciebie ocalenie Arcadii Bay było jedyną opcją, a dla innych (w tym mnie) niekoniecznie. Całe to miasteczko było zepsute i nic nie zapowiadało pozytywnych zmian. Chloe to natomiast przyjaciółka Max, więc była bliską jej osobą. Po co podchodzić do tego takim twardym myśleniem? W Life is Strange chyba właśnie chodzi o to, żeby dać się ponieść wyobraźni i postawić na emocje.

Wcale nie musi być tak, że jak uratujesz Chloe to odwleczesz jedynie nieuniknione i prędzej czy później zginie od chociażby cegłówki. Nigdzie tak nie jest powiedziane, równie dobrze może być tak że zniszczenie Arcadia Bay było ceną, jaką musiała Max zapłacić za życie Chloe po której nic już więcej jej nie groziło. Ponadto nie wiadomo też czy tornado zabiło każdego, ludzie mieli sporo czasu żeby zdążyć się schować bądź uciec gdzieś z daleka od drogi tornada.

Gra rzeczywiście bardzo dobra. Siłą gry są świetnie napisane postacie i działanie na emocje.
Moim zdaniem po 2010 roku tylko 5 gier zasługuje na 10 i jedną z nich jest Life is Strange 2015 obok
The Last of Us 2013, GTA V 2013, Wiedźmin 3 2015 i Uncharted 4 2016.
Oczywiście w poprzednich dekadach mieliśmy znacznie więcej wybitnych gier na dekadę więc cieszy,
że na bezrybiu rak ryba :)

Dla mnie wybór końcowy był oczywisty. Ocalić miasteczko kosztem najlepszej przyjaciółki. Sama chciała się poświęcić.
Dziękowała za wspólne chwile i danie jej najlepszego tygodnia w jej życiu. Poza tym uratowaliśmy jej kilka razy życie i
być może kolejne uratowanie jej życia to byłoby tylko odwlekanie w czasie tego co i tak musiało się zdarzyć.