Nie wiem dlaczego ale nie zrozumiałem tego anime.
O co tu chodziło?
Zgodzę się z poprzednikami, że obraz i muzyka są rewelacyjne, zaskakujące, sceny surrealistyczne, jakby wyrwane z kontekstu, a rockowa muzyka dopełnia ten barwny klimat, ale...
dla mnie to było średnie anime, może dlatego że było zbyt chaotyczne lub niestety nie zrozumiałem fabuły i nie poczułem tego humoru... :(
Pytania:
...Kim był Atomic? Kto i po co chciał "wygładzić" naszą planetę?
Kim była kobieta na skuterze? Koleś z brwiami... po co miał takie brwi?! ehhh... itd...
Za dużo pytań mi się nasuwa do tej treści.
Moja ocena: 7/10 (za obraz, muzykę i szalone pomysły autorów)