snobował się na niegrzecznego chłopca i twardziela, tak na modłę amerykańską, ale to beztalencie.
Też tak sądzę. "pojechał" trochę na sławie Polańskiego, zrobił może z 2 w miarę dobre filmy i nic więcej tak wielkiego, żeby tak się nim zachwycać
Dołączam się do krytyki
Jakiej "krytyki"? Chłopcze proszę cię..
Oczywiście że nie taka sama nędza jak i Kolasa
Jak was poczytać to płakać sie chce. Ręce opadają. Nawet szkoda gadać , bo nie ma z kim, znawcy od siedmiu boleści. :-(