gdy oglądałem pierwszy raz "dawno temu w ameryce to sie zakochałem ,najpierw w młodziutkiej Jennifer Connelly a nastepnie w pieknej Elizabeth McGovern .....
DO dzis są one moimi ideałami .........
A właśnie mi się strasznie nie podobała. Po prostu mnie od niej odrzucało. Przynajmniej w "Dawno temu...", innych filmów z nią nie oglądałem, także ciężko mi powiedzieć, czy to wina charakteryzacji czy to po prostu nie mój typ.
Miałem to samo. Jak dla mnie była strasznie irytująca w Dawno temu i była najsłabszym punktem naprawdę świetnego filmu. Natomiast młoda Connelly jak najbardziej, miała w sobie niesamowity urok.
Nie dziwię się, jest bardzo podobna do Jennifer Conelly. Są bardzo delikatne i mają uśmiech Mony Lisy :)
Tylko McGovern ma w sobie jeszcze wg mnie coś z Nicole Kidman - taki pazur.