nie można tego tak jednoznacznie oceniać. Powiedz mi co mieli robić artyści w tamtych czasach? Część z nich prowadziło jakieś knajpy i zachowywać się jak Ćwiklińska.
Dymsza też grał w tych teatrach, a mimo wszystko pomógł wielu kolegom podczas okupacji.
Neguję się postacie które zdecydowały się grywać dla niemieckiego okupanta ale ci którzy podporządkowali się pod wymogi ZASP i potem zasuwali na tourne po ZSRR to już byli w porządku.
Bardzo słuszne spostrzeżenie. Jakoś nikt nie potępia aktorów, którzy przez ponad 40 lat okupacji sowieckiej produkowali się w różnych produkcyjniakach. Albo jak Andrzej Łapicki czytali PKF i to w czasach stalinowskich.