nudy

Miła muzyka i eksperymenty z ujęciami. Ogląda się z przyjemnością.

Nie chodzi o to że mało akcji bo to nie ten typ. Po prostu nie ma tu nic specjalnego ale nie denerwuje i wiadomo o co w nim chodzi. Z takich westernów to lepszy jest "Rewolwerowiec" z Johnem Waynem.

Scenariusz wybrany został spośród około 200 nowel filmowych. Pierwotnie miał być realizowany we Włoszech, ale reżyser doszedł do wniosku, iż jest to opowieść utrzymana w duchu amerykańskim, tak że nie może być sfilmowana gdzie indziej. Wykorzystał piękno krajobrazu Nowego Meksyku. Film jest z charakteru westernem,...

Ma w sobie coś z westernów Krwawego Sama Peckinpacha.

Film trafil na ekrany po raz pierwszy w noc sylwestrową 1 stycznia 1979r. o godz 2.00 w pr 1

Peter Fonda debiutuje po drugiej stronie kamery. "Hired hand" to wyciszony, można by wręcz rzec: kontemplacyjny, antywestern opowiadający historię tyleż prostą, co wciągającą i zdolną poruszyć widza. Z niespiesznym rytmem narracji korespondują urzekające kadry Vilmosa Zsigmonda (choć przyznam, że już sam montaż budził...