Widziałem lepsze filmy o korposzczurzycach i mądrzejsze o relacji ojca z córką.Przydługi, z bardzo wkurzającą historią i kretyńskimi pomysłami na pociągnięcie akcji.Pseudo humor i nielogiczne sceny.Pal licho czy to miał być komediodramat czy opowieść o rodzinie.Znużył mnie ten film.Takie ładowanie się z buciorami w...
Więc napiszę jak potrafię, jako absolutnie bezmyślny niewolnik tego obrazu. A co mi tam, same pozytywy, peany będę wznosił. Absolutnie genialny obraz, szczery do szpiku kości, obłędnie sięgający do dna szaleństwa, które mam nadzieję, w każdym z nas siedzi, pobudzający, przewrotny, pokrętny, wykwintny, piękny. Prawie...
więcejPrzegadany, długawy, w szarych, monotonnych barwach. Jednak po chwili zastanowienia muszę przyznać, że film ma swoje walory. Ekranizacja jak sztuka teatralna niemal- minimum środków, maksimum efektu. Młoda kobieta skrępowana dojmującą pustką współczesności i starzec, który próbuje tę pustkę przegnać. Jak dla mnie...
Niestety jest to największe rozczarowanie jakie przeżyłem. Film nie jest śmieszy, a bardziej smutny ze względu na relacje córki z ojcem. Sceny momentami naprawdę ŻENUJĄCE, a dłużyło się niesamowicie. Przez pierwszą godzinę czekałem na rozpoczęcie akcji, ale okazało się, że to nigdy nie nastąpi. Jeżeli kogoś śmieszy, że...
więcejKomedia to na pewno to nie jest. Ale moim zdaniem nie jest to także tragikomedia, ani tragedia z elementami czarnego humoru.
To jest żal, smutek i syf. Beznadzieja. Oboje bohaterów, i córka i ojciec, to ludzie totalnie żałośni - tylko żałośni na dwa skrajne sposoby. Tak w każdym razie ja to odebrałem.
I teraz...
Gdyby to była półgodzinna etiuda studenta szkoły filmowej ten film oceniłabym bardzo wysoko.
Było wiele dobrych momentów, "smaczków"- gdyby je skondensować, byłoby naprawdę dobrze!
Niestety całość była pseudointelektualnym banałem, z ostatnią sceną w której bohater wprost mówi czym jest dla niego sens życia. Brak...
Widząc taką masę bardzo krytycznych komentarzy na temat Erdman powiem jedno - film stał się ofiarą reklamy sugerującej ,iż mamy do czynienia z typowym kinem rozrywkowym. I mamy klops. Większość osób krytycznych po prostu nie powinna iść na ten film ale została zmylona reklamą (paradoks naszych czasów o których tak...
To komediodramat dotykający odwiecznych problemów: starzenia się, samotności, lęku przed brakiem sensu istnienia i neurozy o progeniturę, ale jest zarówno pokazem wyrafinowanego humoru i dowodem na potrzebę dystansu do otoczenia i siebie samego. O krok od Oscara dla nieanglojęzycznych. Brawa! (Józef Sunir: 8/10)