Film bardzo naiwny, 3 popełnione morderstwa bez cienia podejrzeń, brat i żona Hanka nie grzeszą dyskrecją, pomysł żony by część pieniędzy podrzucić do samolotu nie wspominając o facecie który podaje się za agenta FBI bez weryfikacji policjanta czy tak rzeczywiście jest i jeszcze prowadzi dochodzenie chociaż jego wizerunek jako przestępcy był w gazecie, nie zrozumiałe dla mnie samobójstwo Jacoba, ten film trzymał mnie w napięciu ale tylko dlatego kto wpadnie na głupszy pomysł co zrobić z pieniędzmi.
Tak. Też to zauważyłem, ale mimo wszystko oglądałem go z żywym zainteresowaniem, czego ostatnio nie doświadczam z ramienia nowych filmów. Spokojnie 8/10
Akurat samobojstwo Jacoba jakos najbardziej pasowalo do jego postaci i to on najlepiej gral w tym filmie :)
zgadzam sie z pierwsza wypowiedzia, porownanie do "fargo" nasunelo mi sie od razu, ale moim zdanie nieporownywalnie slabszy. szczerze mowiac, to przy koncowce sie zirytowalam. najwiekszym plusem filmu byla gra b.b. thorntona i za niego daje ocene wyzej, czyli 5/10.
4/10, też tyle daję, może trochę za dużo ale mam gest. Ten film jest głupi, główni bohaterowie konkurują o miano największego idioty i przykro się to ogląda. Zdecydowanie zbyt duża dawka kretynizmu jak na jeden film. Nie polecam, nie oglądać mimo o dziwo tak wielu bardzo pozytywnych komentarzy.
film może faktycznie naiwny bo od razu można było założyć że będą mieć spore kłopoty inaczej niebyło by filmu. Bardzo głupim pomysłem było podłożenie do samolotu pół bańki bo to nie mogło niczego zmienić na dobre. Dedukcja żony głównego bohatera była błędna. Gdyby ktoś wiedział o pieniądzach to wiedziałby że było ich więcej. Gdyby nikt nie wiedział o pieniądzach to było to tylko niepotrzebne ryzyko - przecież śnieżyca znów wszystko zasypała. Tak czy siak oglądałem z zainteresowaniem, ale finalnie pieniędzy bym nie spalił. Lepiej było kombinować przerzut kasy do innego kraju lub wydawać chociaż po stówce raz na jakiś czas w miejscach z dużym obrotem pieniądza i bez kamer.