sporo akcji, troche kiczu, szczypta erotyki i nieco perwersji - oto najwazniejsze skladniki 'bialowlosej panny mlodej'. jak na dobra wuxie przystalo jest to historia o wielkiej milosci, na przeszkodzie ktorej staja obowiazki klanowe i zniewolenie przez pare demonow. ciekawostka jest, ze film nakrecono niemal w calosci we wnetrzach studia, a akcja toczy sie wylacznie w ciemnosciach nocy. nie powiem zeby byl to jeden z najlepszych przedstawicieli swego gatunku, ale zapewnia solidne oderwanie sie od rzeczywistosci na troche ponad godzine. warto zobaczyc, chociazby dla oszalamiajaco pieknej brigitte lin :)
Moim zdaniem mogli załatwić jakąś młodszą aktorkę,ale w sumie aż taka zła nie była..
Film w byłby w miarę znośny gdyby nie te syjamskie bliźniaki :/
Za to fabuła całkiem ciekawa no i muzyka wporządku.
WITAM!
zgadzam się w 100% co do części składowych tego filmu.
nie jestem wielką fanką tego gatunku, jednak mam kilka moich perełek, ten film to może nie perła... ale na pewno wart obejrzenia. szybka akcja, ogólnie fajna historia miłosna, okraszona miłosnymi uniesieniami w jeziorze... xD
ale najmocniejszy element (że tak powiem) jak dla mnie, najlepiej budujący klimat, to właśnie nasza białowłosa panna. wspaniała aktorka z nieprzeciętną urodą, z tym makijażem i tymi efektami to po prostu ideał! ze względu na tą kreację ode mnie nota 8\10.
pozdrawiam!