Cztery świetne kobiety, cztery zupełnie różne charaktery, przyjemnie opowiedziana historia, poruszający wątek psychologiczny, doborowa obsada (sama nie wiem, która z pań najlepiej wypadła!) plus do tego coś słodkiego, czyli Jon:) Jak dla mnie nie trzeba nic więcej do udanego popołudnia.
Z pewnością wrócę do tego filmu. Wbrew pozorom poprawia samopoczucie.