Zgadzam się,choć wciąż zastanawiam się czy Antoine na końcu faktycznie umiera.Jak sądzisz?
Moim zdaniem tak. A film mógłby być dobry gdyby była w tym jakaś gruba intryga. Ze snem to takie pójście na łatwiznę.
Zgadzam się,najpierw sądziłam,że najzwyczajniej w świecie go "wkręcają"żeby się go pozbyć.Sądziłam,że dlatego właśnie najpierw pokazano wszystkie możliwe wady głównej postaci i praktycznie żadnych zalet.Fabuła mogłaby być lepsza gdyby,poprzez poszukiwanie prawdy,stał się lepszym człowiekiem,który dostał szansę aby spojrzeć na swoje życie z innej perspektywy. Mógłby,na przykład,pozostać w "drugim" życiu,uznając je bardziej wartościowe w sensie duchowym niż jego bogate,materialne życie "numer 1".Również spodziewałam się jakiejś bardziej zawiłej intrygi niż wytłumaczenia w stylu "to wszystko było snem".
Podzielam Twoją opinię. Dodam swoją: naciągany do bólu temat i sam suspens, słabiutkie dialogi i sztampowa realizacja.
spoiler/ a do mnie trafił ten film, zależy kto czego oczekuje, ja akurat jestem w momencie, kiedy niedawno przeżyłam śmierć bliskiego, i ta wizja choć zupełnie fikcyjna, dla mnie niesie nadzieje, ze w czasie śpiączki/umierania umierający przeżywa swoje życie zakończa niedokończone sprawy, bo tak interpretuje jego drugą wizję
tak, premium faktycznie, ale tam właśnie oglądałam :) (pierwsze 14 dni gratis, można potem wycofać subskrypcję)
niestety, choć dałam 8, czyli, ze zatrzymał mnie pozytywnie, nie pamiętam szczegółów, więc nie pomogę... :)