ale to od początku wyglądało tak że ten gość który ją uczył od dziecka, to ją przygotowywał specjalnie do tego zadania, a w tym wypadku to jest bezsensu i dlatego daje tylko 3/0

On ją w ogóle szkolił do różnych rzeczy. Powiedział w pewnym momencie, że "tym razem" musi sama wykonać zadanie. Więc można się domyślać, że albo skądś te zlecenia dostawał albo sam wybierał ofiary jako jakiś mściciel, więc poza ogólnym treningiem, który otrzymywała od dziecka (no przecież od dziecka jej do tego konkretnego zadania nie trenowała, była przecież +/- w wieku tych gości...), dostała jeszcze trening leśny, pod to konkretne zadanie. Co nie zmienia faktu, że opis i tak jest błędny.

Dokładnie tak, to jest totalnie bez sensu, bo facet chce się zemścić za śmierć żony i córki(no chyba, że coś źle zrozumiałam), ale... dopiero po kilku latach! Na pewno ma świadomość, że oni w tym czasie nadal będą kontynuować swoje "zabawy" i będą zabijać kolejne dziewczyny, a jednak pozwala na to i czeka kilka lat, by wyszkolić do tej misji jakąś małolatę! Byłoby to bardziej sensowne gdyby zaraz po śmierci bliskich osób, kiedy już poznał okoliczności ich śmierci wynajął jakąś młodą zabójczynię pasującą do gustu Jamesona i podsunął mu ją pod nos.

Opis filmu na Filmwebie jest zwyczajnie błędny.

Po prostu janusze administracji w tym serwisie dodają swoim funflom wszystko jak leci bez sprawdzania, a innym odrzucają z bzdurnych powodów. Prosty przykład - mi kiedyś odrzucili opis twierdząc, że mają być co najmniej 4 zdania a tutaj nie dość, że kompletne bzdury, to na dodatek 1 zdanie.

Opis a zarys fabuły, wg kontrybucji, to dwie różne rzeczy. Zarys ma mieć maks. 3 zdania.

Po pierwsze rzeczywiscie opis filmu jest błedny a po drugie to ogolnie film bylby calkiem ciekawy gdyby nie byl jakby troche wyrwany z kontekstu tzn. dla mnie w tym filmie brakowalo poczatku , rezyser skupil sie na tym ze pewna dziewczyna szkolona od dziecka przez jakiegos faceta zabija w lesie czterech kolesi i koniec a gdyby skupil sie na opowiedzeniu historii tych bohaterow ,moze wtedy nie bylby thriller ale film mialby wiekszy sens.

Ja bym się uczepiła czegoś innego. Wg Williama zabili 10-12 dziewczyn, a sam Jameson przyznał się, że zabił w sumie 20. Rozumiem, że zabijali je na różne sposoby, by zmylić władze, ale wszystkie zaginione łączy to, że ostatni raz były widziane z Jameson'em i jego kumplami. Jak to możliwe, że nikt nie dodał 2+2? A teraz odwrotna sytuacja! Blondi spotyka się w barze z Jamesonem i wychodzi z nim, a jakiś czas później wraca brudna i pokiereszowana. Po co? William nie wpadł na to, że jak Veronica pokaże się tam w takim stanie, to może wzbudzić podejrzenia( swoją drogą dziwne, ale na jej stan jednak nikt nie zwraca uwagi...), tym bardziej, że jakiś czas później znaleźliby ciała całej czwórki i mogliby ją z tym powiązać? Mogli zrobić scenę, że William zamawia duże frytki i shaki na wynos, Veronica czeka w samochodzie, a potem odjeżdżają w siną dal jakąś drogą w rytm tej piosenki do której tańczył Danny, byłoby to bardziej wiarygodne...