Film o zmarnowanym potencjale. Zapowiada się ciekawie. W fabule nie brak miejsca na tajemniczość. Już z samego początku oglądamy bardzo ładne scenerie brytyjskiej prowincji. Czuć dosyć sielankowy klimat. Jednak gdy bohaterzy wchodzą do dworu pewnego lorda, już wtedy wyczuwamy pewien spisek. Mimo, że od tego momentu w dość regularnych odstępach czasu w wielkim budynku pewnego bogacza dochodzi do morderstw to nie czuć jednak wystarczająco intensywnego klimatu, jaki w horrorze powinien być obecny. Pomysł na fabułę mimo, że niezbyt oryginalny to jednak ciekawy. Niektóre rozwiązania fabularne mogły się podobać a niektóre były przewidywalne. W pewnym momencie film zaczyna lekko nużyć ale na szczęście nieustannie wisząca w powietrzu tajemnica podtrzymuje widza w dalszym oglądaniu. Końcówka mimo niezłych zwrotów akcji nie zapada w pamięć. Aktorstwo mnie nie przekonywało. Cóż, po prostu film nieco powyżej przeciętnej. Moja ocena: 6/10.