Uwielbiam tego reżysera!!! Niby komedia, ale w przeciwieństwie do wiekszości azjatyckich produkcji tego typu, nie jest idiotyczna. Przyjemna w odbiorze, ciekawa. Nie nudziłem się. Polecam.
To juz trzeci koreanski film, w ktorym bohaterowie wspominaja dosc stary (1995r) japonski film "Love Letter". Czyzby produkcja Shunji Iwai miala tam status dziela kultowego?