Roman Tarski (Michał Znicz) jest współwłaścicielem doskonale prosperującej firmy budowlanej "Żel-Beton". Jednak pewnego dnia, gdy jego wspólnik Otto znika z całą gotówką, jest zrujnowany. Stefie, swojej żonie (Maria Gorczyńska), która właśnie powróciła z nadmorskich wakacji, opowiada zmyśloną historię o praktykowanym wśród przemysłowców
Bardzo przypominała mi taa ktorka na samym początku Jadwige Smosarską, nue wiem czy ktoś z was też odniósł takie wrażenie?
To naprawdę bdb komedia z jakże ciekawego okresu w historii Polski, piękne piosenki i ten klimat ah...
szkoda tylko, że marnieją te pierwsze dzieła polskiej kinematografii. Uszkodzenia i nacieki na taśmie filmowej rzucają się strasznie w oczy. Kto wie? może moje wnuki nie będą miały możliwości obejrzenia takich filmów...
Komedia jakich naprawdę niewiele powstało w okresie międzywojennym . Zawsze będę pamiętał słynne " Gdybym ja miał cztery nogi " czy "Ja sam Ci mogę kochanka dać a teraz przestań bo ja chcę spać " . Dobry humor , tak w gagach jak i dialogach czy piosenkach . Naprawdę wszystkim miłośnikom starego kina gorąco polecam